Internet oszalał! Kristen w wywiadzie na brytyjskiego magazynu GQ wypowiedziała słowa, które od momentu pojawienia się publicznie ożyły i żyją własnym życiem.
„My boyfriend is English”
W przedstawionym przez nas fragmencie wywiadu Kristen mówi o swoim związku z Robertem w najbardziej otwarty sposób jaki do tej pory mogliśmy usłyszeń z jej ust. Pod więcej przetłumaczony fragment tego wywiadu, podczas którego padły te i kilka innych słów. Na całość będziecie musieli trochę poczekać ponieważ chcemy to zrobić dla was jak najlepiej i dokładniej.
(…)
„Snow White and the Huntsman” jest kręcone w okolicach Gloucestershire, chociaż Kristen spędza dużo czasu w wynajętym domu w Notting Hill, w Londynie. Dzień wcześniej, przed sesją zdjęciową dla GQ she had explained that she was looking forward to seeing more of the UK, as “my boyfriend is English”, wyjaśniła, że nie może doczekać się aby zobaczyć więcej z Wielkiej Brytanii, jako że „mój chłopak jest anglikiem”, chociaż gdy przywołałam to ponownie krew spłynęła do niej butów. „Nigdy bym tego nie powiedziała gdybym wiedziała, że to ty będziesz przeprowadzać ze mną wywiad”.
Szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiej reakcji obronnej, ale to oczywiste, kiedy czuje, że jej prywatność jest naruszana, Kristen szybko przekształca się w „tygrysią matkę”. Cała sprawa, jeśli jeszcze nie wiecie ma do czynienia z tym czy ona umawia się z jej kolegą z planu Zmierzchu Robertem Pattinsonem czy nie, ten temat na który jest więcej spekulacji niż na pochodzenie Baracka Obamy. Mówię jej, że jestem zaskoczona, że to jest taki problem, skoro dowody są i tak już widoczne dla wszystkich w Internecie – zdjęcia, skradzione chwile, wyjazdy świąteczne… „Tak, wiem, że to jest,” przyznaje. „Tak wiele o moim życiu tak łatwo jest wygooglować. Mam na myśli, dajcie spokój, to jest tak oczywiste! „Jej nastrój napiął się, być może uświadomiła sobie ile już powiedziała. „Ale te temat, nie sądzę żebyś zdawała sobie sprawę, jaka jest to wielka sprawa dla ludzi. Cóż, to jest wielka sprawa. Jedni będą „Oh. My. God „ Będą również Ci, dla których w dalszym ciągu to podział 50/50. A niektórzy ludzie nadal będą mówić „Widzicie, mówiłem wam, że oni nie są razem”.
Kristen doskonale zdaje sobie sprawę z wszystkich plotek. Wygląda na to, że o wiele bardziej niż ja. Wie, o nazwach: „Robstens” (tych, którzy myślą, że K-Stew i R-Patz są razem); „Nonstens” (tych fanów, którzy myślą, że nie są) i „FuckStens” (tych, którzy mówią, że nie manipulują tym tak czy inaczej – ale w rzeczywistości to robią). Pytam, kto robi z tego taką wielką sprawę? Ci obłąkani fani? Dla jej i Roba? Co to jest, o co ona się tak martwi?
„Nie martwię się o to w ogóle. To tylko jest jedna z tych rzeczy. Jestem egoistą. Jestem jak,„To moje! „I lubię utrzymywać cokolwiek pozostało moje w ten sposób. To zabawna mała gra i śliska sprawa. Zawsze powtarzam sobie, że nigdy nie mam zamiaru dać niczego, ponieważ to nigdy nie ma żadnego punktu lub korzyści dla mnie. ”
Źródło:kristenandrobert.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz