Robert Pattinson – wywiad dla Film3Sixty

Robert Pattinson udzielił wywiadu dla magazynu Film3Sixty.
Aktor odpowiedział na pytania dotyczące jego pracy nad „Bel Ami”, a także jak radzi sobie ze sławą. transkrypcje wywiadu możecie przeczytać w dalszej części newsa.

Twoja postać w którą się wcielasz w filmie Bel Ami jest amoralna?

Robert Pattinson: On po prostu nie ma sumienia. Jest zadowolony gdy nie musi nic robić i myśli, że wszystko powinno być dla niego. Jeśli ktoś go lekceważy lub kieruje kieruje w jego stronę zniewagi, wtedy łapie go zła energia i zmienia się w absolutnego diabła. (…) Cała historia skupia się na tych ludziach, którzy starają się wywołać u niego wyrzuty sumienia i tylko gdy on to sobie uświadomi to ponownie dzieje się z nim coś dobrego.

Czy to prawda, że w filmie uwiedziesz wiele uroczych kobiet?

Robert Pattinson: Tak, Christina Ricci, Uma Thurman i Kristin Scott Thomas. Będę spać z każdą!

Czy wybrałeś tą rolę ponieważ postać, którą grasz jest tak bardzo różna od Edwarda Cullena w Zmierzchu?

Robert Pattinson: Chyba jest coś całkiem zabawnego w Bel Ami, począwszy od Edwarda do gry trochę faceta, który wielokrotnie wykorzystuje kobiety aby zdobyć ich pieniądze. Edward tak nie zatwierdzi – i pomyślałem, że byłaby zabawna ironia. Ale historia jest świetna, więc tylko pomyślałem o ironii później.

Jak sobie radzisz ze sławą?

Robert Pattinson: Staram się zachować pracę. Pamiętam jak 10 lat temu Leonardo DiCaprio powiedział, że byłby w stanie zrobić sobie przerwę, ale nie sądzę by mógł zrobić to teraz. Myślę, że powinniśmy wykorzystać ją kierując swoją karierą, zwłaszcza w takim projekcie jak „Zmierzch”, kiedy ona dosłownie eksplodowała.

Czy jest to ciężar do Ciebie, czy też otwarte drzwi?

Robert Pattinson: To zarazem otwiera drzwi i zamyka. Można powiedzieć, oh gdybym był wciąż nieznany to nikt by mnie nie osądzał, ale w tym samym czasie wszyscy mieliby mnie w dupie. To dziwne, taka równowaga.

Źródlo:vampiresdaily.pl