Jedna z fanek przypadkowo spotkała Ashley Greene! A o to jej historia:
Cóż, 11 lipca byłam na lotnisku w Savannah, Georgia z moja rodziną (wracaliśmy właśnie do domu), kiedy zauważyłam jednego z pracowników robiących sobie zdjęcie z naprawdę piękną dziewczyną. Pomyślałam , że może to jest jej przyjaciółka, ale wtedy spojrzałam jeszcze na nią 5 razy i zaczęłam szybko oddychać. Moja mama w tym samym czasie też zdała sobie sprawę, że to była Ashley Greene! Lotnisko nie było za duże, wszyscy byliśmy w małej poczekalni, więc nikt inny nie ustawiał sie w kolejce do zdjęcia. Nikt nawet nie zwracał na nią uwagi, poza tą jedną pracownicą. Stała tam sama prawdopodobnie również z menadżerem. Nie byłam pewna, więc podeszłam z moja mamą do niej i zapytałam się " Czy ty jesteś Ashley Greene? Uśmiechnęła się i powiedziała "Tak". Więc moja mama przeprowadziła rozmowę z nią, a Ashley powiedziała, że wybiera się właśnie na ComiC-con! A ja na to, "O mój boże, ja wiem wszystko o nim!" Była bardzo słodka, zrobiła sobie zdjęcie ze mną i z moją siostrą, a potem dała nam swoje autografy. Obok niej w torbie był jej mały pies, cały czas warczał, a ona próbowała go uciszyć “Shh, shh!”. Moja siostra powiedziała jej, że jest przepiękna, a Ashley była po prostu łaskawa i miła. W rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza!
Źródło:vampiresdaily.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz