Robert Pattinson pojawił się w programie "The Kyle and Jackie O Show", aby promować film "Przed świtem cz.2". Rozmowa zeszła jednak na tematy nie związane z tą produkcją. Aktor opowiedział m.in. o tym, co go wzrusza. Jak informuje US Magazine, Pattinson zdradził, że płakał na filmie... "Marley i ja"! Poruszyła go familijna opowieść, w której główną rolę odegrał biszkoptowy labrador.
Byłem bardzo zaskoczony. Byłem naprawdę zrujnowany. Naprawdę, nie chcę tego nigdy oglądać, to było straszne. To było jak patrzenie na nagrania wojenne. Ja tego nie zniosę, nienawidzę ludzi, ale kocham psy - powiedział Robert.
Oglądaliście film "Marley i ja"? Jak Wam się podobał?
źródło:kotek.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz