Rob, Kristen, Taylor... co aktorzy "Zmierzchu" naprawdę myślą o ostatniej części filmu?

Kristen o scenie seksu

 

Starałam się przenieść swoje emocje, które wyniosłam z lektury książki. To zabawne, bo w niej to nie jest opisane, ale siłą rzeczy sobie to wyobrażamy. (...) To nie jest od początku do końca scena sexu, to wspomnienia, wzruszenie... Także nigdy nie kręciliśmy tak naprawdę sceny sexu, zawsze coś bardzo bliskiego, ale nie do końca.

Rob o tej samej scenie :)

To był jedyny moment, kiedy czułem się najfajniejszą osobą na planie. To jest proste. Mogę uzewnętrznić fantazje seksualne ludzi, nawet o tym nie myśląc. TO jest granie!

Taylor o obnażaniu się

To cud, że nie zmarzłem, kręcąc niektóre sceny. Nie wiem, czemu ludzie mi nie wierzą, bieganie bez koszulki nie jest wygodne i przyjemne. Wszyscy, cała ekipa, jest obrana, a ja cały się trzęsę nago.

Rob o tym samym :)

Miałem muskuły przez jakieś dwa tygodnie. Starałem się nie jeść słodyczy, żeby dobrze wypaść w scenie bez koszulki. Kiedy jednak zobaczyłem, jak Taylor nagrywa swoją i że moja klata nie wygląda tak, jak jego, poszedłem do minibaru i zjadłem tabliczkę czekolady.

Taylor o scenie tańca

To było bardzo stresujące, szczególnie kiedy powiedzieli, że będą obroty i inne takie. Zapytałem: "Zwariowaliście, czy to jest Taniec z gwiazdami?". Myślałem, że to będzie zwykły,l prosty, wolny taniec i ostatecznie tak było, ale pojawiło się tam kilka obrotów, które przyprawiły mnie o spore nerwy. Ale wszystko skończyło się dobrze. Wizualnie to jest przepiękna scena.

Taylor o tym, czy Bella wybrała właściwego mężczyznę

Wiecie, wciąż się nad tym zastanawiam...

Kristen o wampirzych oczach

To było straszne. Żółte ograniczały widoczność, czułam się zamknięta. Rzeczą, z którą najchętniej się rozstanę, będą soczewki kontaktowe. One po prostu mnie zabijały, sprawiały, że miałam twarz trupa.

Kristen o scenie ślubu

To była bardzo wzruszająca, pełna emocji scena. Nie wiem, co na to chłopcy..

Rob o tym, co robił podczas sceny seksu

Wszystko sprowadzało się do popychania. Wciąż powtarzali, że mam się poza tym nie ruszać. Oni najchętniej przyczepiliby mi rodzaj smyczy na plecach, żebym mógł tylko popychać. (...) Chcieli zobaczyć popychanie!

Źródło:kotek.pl