Peter Facinelli rozmawiał z MTV o scenie ślubu w „Przed Świtem”. W swojej wypowiedzi niestety nie mógł wchodzić w szczegóły.
„Piękne i spektakularne. To zabawne, bo kiedy mamy dużą ważną scenę w „Zmierzchu” to pada deszcz. Robiliśmy sekwencję z baseballem i padał deszcz. Ale nigdy nie widać go na filmie. Podczas tego ślubu padało cały czas a my kręciliśmy dwie sceny. Ale nigdy nie zobaczysz tego na filmie, blokują deszcz. Włożyli plandeki i nikt go nie zobaczy. Ale dla nas to był bardzo mokry i grząski i zimny dzień.”
„Piękne i spektakularne. To zabawne, bo kiedy mamy dużą ważną scenę w „Zmierzchu” to pada deszcz. Robiliśmy sekwencję z baseballem i padał deszcz. Ale nigdy nie widać go na filmie. Podczas tego ślubu padało cały czas a my kręciliśmy dwie sceny. Ale nigdy nie zobaczysz tego na filmie, blokują deszcz. Włożyli plandeki i nikt go nie zobaczy. Ale dla nas to był bardzo mokry i grząski i zimny dzień.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz