sobota, 13 sierpnia 2011
Taylor Lautner nie potrzebuje kaskadera
Taylor Lautner jest bardzo odważny. Tak przynajmniej sam o sobie sądzi. Aktor w ostatnim wywiadzie wyznał, że sam wykonał większość niebezpiecznych trików w swoim nowym filmie "Porwanie"
Młody aktor jest bardzo dumny z tego, że przy nagrywaniu niebezpiecznych scen w filmie "Porwanie" nie korzystał z pomocy kaskadera. Taylor wyznał:
Ześlizgnąłem się z ogromne, szklanej markizy na ruchome schody i zrobiłem to sam. Firma ubezpieczeniowa szalała przez cały czas kręcenia filmu, bo codziennie przychodziłem i pytałem:"Mogę robić wszystkie triki sam?". I ekipa się zgadzała w 99 przypadkach na 100. Mam kilka blizn, ale warto było.
Chłopak lubi mocne wrażenia. :)
źródło
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz