wtorek, 10 stycznia 2012

Ashley dla „The Insider”!

Którego dnia nie przechadzasz się po Nowym Jorku, trudno nie spostrzec tuzinów busów turystycznych kursujących po centrum miasta. Lecz ten poranek był inny, ponieważ jechaliśmy jasnoczerwonym autobusem piętrowym z niezwykłym gościem. Była to znana ze Zmierzchu Ashley Greene, która za chwilę miała ujawnić światu jej billboard dla DKNY Jeans, ze zdjęciem zrobionym przez profesjonalnych fotografów high fashion, Ineza i Vinoodh. Pomiędzy przystankami na kawę ze Starbucks, 25-latka z okładki NYLON opowiadała nam o jej pasji do gotowania, planach świątecznych, oraz powodach, dla których z jej szafy wysypują się buty.

Jak wcześnie musiałaś dzisiaj wstać?
Wstałam o 7, więc nie było tak źle. To zabawne, dopiero co wstałam i niespodziewanie podjęłam decyzję, by z rana upiec ciasteczka!
Wow, to robi wrażenie!
Przygotowuję je dla rodziny, która przyjeżdża z wizytą na święta, i właśnie zaczynam zdawać sobie sprawę, jak trudno się wyszykować, pomiędzy pichceniem i sprzątaniem i całym tym zamieszaniem. Tak więc przeszłam całkowicie na tryb Betty Crocker (przyp. red. – firma gastronomiczna) [śmiech]. Poczułam się jak małe dziecko, „ciastka na śniadanie!”
Więc w tym roku zamierzasz spędzić święta w NY?
Tiaa, przeniosłam się tu kilka miesięcy temu, ponieważ teraz tu pracuję. Marzę o białych Świętach, lecz niestety, nie zapowiada się na to.
Jak było podczas sesji zdjęciowej dla DKNY z Inezem i Vinoodh? Byłaś zdenerwowana?
Gdy już tam przybyłam to nie, ponieważ sprawili, że poczułam się na sesji komfortowo i zmieniła się ona w zabawę. Pokazywali mi na bieżąco zdjęcia, a ja myślałam sobie tylko: „Chłopaki, jak wy to robicie?” Oni są jak dobrze naoliwiona maszyna, ponieważ jest ich dwóch.
Kto jest twoim modowym guru?
Na czerwonym dywanie bardzo lubię Gwyneth Paltrow, ponieważ jej styl jest podobny do mojego. Na co dzień jednak, uwielbiam styl Rachel Bilson. Ona zawsze świetnie dobiera ciuchy, jednak wygląda tak, jakby w ogóle się nie wysilała, jakby najzwyczajniej wyciągnęła je na chybił trafił z szafy.
Co jest niezmiennym elementem twojej szafy?
Hm… Mam taką siedmioletnią parę dżinsów, której nie mogę się pozbyć. Tak samo trudno mi wyrzucać buty, ponieważ nigdy nie wiem, kiedy będą mi potrzebne! Dlatego też zawsze nie mogę sobie poradzić z porządkami w garderobie [śmiech].
ashleymgreene.org

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...