Kristen Stewart miała romans z reżyserem filmu Królewna Śnieżka i Łowca - Rupertem Sandersem.Ujawnienie tych informacji przez prasę załamało Roberta Pattinsona. Aktor nie zamierzał jednak komentować sprawy. Mało tego, chce być wsparciem dla Kristen Stewart!
Robert Pattinson tuż po ogłoszeniu zdrady, której dopuściła się Kristen Stewart, zadzwonił do dziewczyny. Utrzymał nerwy na wodzy, nie oceniał jej. Teraz - gdy opadły emocje, chce ją dodatkowo wspierać i chronić od nienawiści innych ludzi!
-"Punktem zwrotnym było dla Roberta uświadomienie sobie, z jaką dozą nienawiści ze strony innych ludzi musi zmagać się Kristen. Przez pierwsze tygodnie [Rob] pogrążał się w smutku, ale później musiał stawić czoła obowiązkom służbowym. Kiedy zobaczył, jak ludzie atakują Kristen, zrobiło mu się naprawdę przykro" - twierdzi informator magazynu Look.
-"Myślę, że dopiero wtedy zrozumiał, że ona też cierpi. Przyznał, że to musi być dla niej podwójnie trudne, ponieważ musi zmierzyć się nie tylko ze złamanym sercem, ale także stawianiem w roli czarnego charakteru, w czasie gdy on może liczyć na wyrazy współczucia i sympatii ze strony fanów" - dodaje źródło.
Robert Pattinson tuż po ogłoszeniu zdrady, której dopuściła się Kristen Stewart, zadzwonił do dziewczyny. Utrzymał nerwy na wodzy, nie oceniał jej. Teraz - gdy opadły emocje, chce ją dodatkowo wspierać i chronić od nienawiści innych ludzi!
-"Punktem zwrotnym było dla Roberta uświadomienie sobie, z jaką dozą nienawiści ze strony innych ludzi musi zmagać się Kristen. Przez pierwsze tygodnie [Rob] pogrążał się w smutku, ale później musiał stawić czoła obowiązkom służbowym. Kiedy zobaczył, jak ludzie atakują Kristen, zrobiło mu się naprawdę przykro" - twierdzi informator magazynu Look.
-"Myślę, że dopiero wtedy zrozumiał, że ona też cierpi. Przyznał, że to musi być dla niej podwójnie trudne, ponieważ musi zmierzyć się nie tylko ze złamanym sercem, ale także stawianiem w roli czarnego charakteru, w czasie gdy on może liczyć na wyrazy współczucia i sympatii ze strony fanów" - dodaje źródło.
źródło: eska.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz