“Wieczność” jest hasłem zamieszczonym na plakatach Przed Świtem-część 2, jak również celem do którego dąży ostatnia część serii: wiecznego szczęścia dla Belli, Edwarda i Jacoba. Widzowie, którzy śledzą losy tego trio od pierwszego filmu, który ukazał się w 2008 r., pragną tego i oczekują. W prawdziwym życiu, sądzę, że słowo „wieczność” może być bardziej nieuchwytne. Kiedy 24 lipca br. ukazały się zdjęcia Kristen Stewart całującej się z żonatym reżyserem SWATH Rupertem Sandersem, wywołało to niemal histeryczną panikę w mediach. Aktorka wydała natychmiastowe publiczne przeprosiny skierowane do jej (nigdy wcześniej potwierdzonego) życiowego partnera Roberta Pattinsona: „To chwilowa niedyskrecja zagroziła najważniejszej rzeczy w moim życiu, osobie, którą kocham i szanuję najbardziej, Rob. kocham go, kocham go, tak mi przykro“. To spowodowało tylko zwieszenie furii.
Trzeba powiedzieć, że ludzie odebrali te wiadomości bardzo osobiście. Londyński „The Sun” oświadczył, że Stewart została najbardziej znienawidzoną kobietą w Hollywood. Sfrustrowani fani zalali YouTube oburzonymi filmami. Daily News z Nowego Jorku nazwało ją “trampire” (tramp wampirem?). Tak wiele jadu wylane na tak młodą, niezamężną kobietę jest zarówno przygnębiające jak i niesprawiedliwe (przypomnijcie sobie dokonywane przez was jakiekolwiek złe wybory w wieku 22 lat). To podkreśliło tylko, jak rozmyta jest granica pomiędzy fikcyjnym światem Zmierzchu a życiem tych młodych aktorów. Na dobre lub złe, życie Stewart i Pattinsona i ich romans zawsze był wiązany z relacjami ich fikcyjnych odpowiedników Belli i Edwarda.
W Przed Świtem-część 2 (premiera 16 listopada br.), nowonarodzona Bella jest już wampirem i może spędzić wieczność w miłości z mężem. Nikt nie ma pojecie co się wydarzy w życiu prywatnym Pattinson i Stewart, którzy są tylko ludźmi. „Fakt jest taki, że to są aktorzy grający swoje role“, mówi Bill Condon, reżyser Przed Świtem-część 1 i 2. „Może to nie takie złe żeby ludziom o tym przypomnieć “. Condon twierdzi, że nie rozmawiał z żadnym z jego młodych gwiazd od momentu gdy ta historia wybuchła w zeszłym miesiącu, co jest zrozumiałe, bo chce aby fani obejrzeli jego film nie pozwalając aby te brudy weszły mu w drogę. „Oboje aktorzy oddali serce i duszę dla filmów Sagi Zmierzch, nie tylko podczas zdjęć, ale również, poświęcili się aby żyć w blasku tego zjawiska” mówi. „Przede wszystkim zawsze okazywali wielki szacunek dla fanów, którzy sprawili że te filmy odniosły taki sukces. Teraz nadszedł czas, żeby ten szacunek im zwrócić“.
Półtora tygodnia przed ukazaniem się tych zdjęć, EW spotkało się z Stewart, Pattinsonem i Taylor Lautnerem w słoneczne popołudnie w San Diego. Wszystko wydawało się w porządku. W rzeczywistości, trio było szczególnie zrelaksowane po zakończeniu ostatniego panelu Comic-Con. Lautner siedział wyciągnięty w fotelu. Stewart ze zdjętymi butami siedziała skulona na kanapie obok Pattinsona, czasami pochylała się do niego aby go szturchać, kiedy domagała się jego uwagi lub gdy jego odpowiedzi nie były grzeczne. Nie ma go za co winić. Przed Świtem-część 2, który Pattinson nazywa „inny niż wszystkie inne filmy razem wzięte“, jest naprawdę ciężki do wytłumaczenia. Część 1 opowiadała o ślubie Belli, jej miesiącu miodowym, ciąży i ciężkim porodzie córeczki, który właściwie ją zabija, ale również pozwala jej wrócić jako pełnoprawny członek klanu wampirów Cullenów. Część 2 opowiada co dalej od rzeczywistości z niemal wszystkimi bohaterami z filmu (oprócz ojca Belli, Charliego) łącznie z wampirami i członkami sfory wilków Jacoba. W związku z tym istnieje o wiele więcej akcji. „Drugi filmu rozpoczyna się w miejscu gdzie pierwsza kończy, ale wydają się być one różne gatunkowo“, mówi Condon, który kręcił dwa filmy jednocześnie. Grając wampira zamiast niezdarnej uczennicy liceum, Stewart weszła w rolę z pazurami i zębami. Zaciekle śledzi ofiarę w lesie – widzowie na Comic-Con przywitało okrzykami materiał z jej polowania na górskiego lwa – wydaje się wyższa, bardziej sexy i bardziej niebezpieczna. Tymczasem Jacob, który przez całą serię uganiał się za Bellą, odnajdzie prawdziwą miłość po “wpojeniu” w dziecku Belli i Edwarda, Renesmee (zagrana przez 11-letnią debiutantkę Mackenzie Foy). Jakby tego nie było wystarczająco skomplikowane, prawdziwy dramat w części 2 rozpocznie się dzięki nieszczęśliwemu nieporozumieniu w klanie rządzącym wampirami znanym jako Volturi, którzy błędnie uwierzą, że Renesmee urodziła się człowiekiem, a następnie została zmieniona. (Vampirze dziecko to naruszenie prawa wampirów, grozi karą śmierci zarówno dla dziecka jak i jego twórców.) Oczywiście Renesmee jest pół człowiekiem, rosnącym w nienaturalnych tempie. Więc Cullenowie muszą zawiązać sojusz z innymi wampirami aby zeznali, że Renesmee rośnie i jest co raz starsza.
Czy wszystko jasne? Cóż, musicie poczekać: Nawet oddani czytelnicy książek Stephenie Meyer będą w dużym szoku w finałowej części, szczególnie gdy odbiegnie ona fabułą od książki, dzięki Meyer i długoletniej scenarzystce Melissie Rosenberg które wymyśliły je (zakończenie) podczas jednej z nocnych kolacji. „Kiedy pierwszy raz przeczytałem scenariusz i doszedłem do tej części pomyślałem Co??” opowiada Pattinson. „Musiałem wrócić do tej strony“. Aktorzy stresują się i mają nadzieję, że ta filmowa niespodzianka nie wycieknie przed 16 listopada – więc nie będziemy jej tutaj psuć. Ale możemy powiedzieć, że nawet ci, niechętni na zmiany, będą bardziej niż zadowoleni, a prawdopodobnie nawet zachwyceni tym jak to się skończy. Aktorzy z pewnością są. „Czy to jest sprawiedliwe?“, mówi Pattinson. Stewart zgadza się z nim. „To zostało zrobione przez kogoś, kto naprawdę lubi [saga], komu naprawdę na niej zależy“, mówi. „Dlatego Bill Condon jest doskonały. Dzięki Bogu za niego“. Mimo że nie zawsze było łatwo. Kręcenia dwóch filmów jednocześnie trwało sześć miesięcy, z dużą ilością pretensji i narzekań po drodze. („Naprawdę łatwo wywołać różnice zdań w obsadzie noszącej szkła kontaktowe” mówi Pattinson o obowiązkowych złotych oczach u wampirów.)
Dla Condon, jednym z największych wyzwań było pokazanie szybkiego tempa wzrostu i rozwoju Renesme. Prawie tuzin dziewczynek w różnym wieku zagrało Renesmee podczas zdjęć, a twarz Foy została cyfrowo dodana w późniejszym etapie przez osoby pracujące przy filmie „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”. Ale zanim tego dokonano Condon zlecił wykonanie metrowej wysokości lalki Renesmee („To dziecko -robot” jak nazywa ją Pattinson), która szybko została uznana za niewypał. „Czy ty to widziałeś? To coś!” mówi Lautner dołączając się do chichotu Stewart i Pattinsona. Ta lalka miała swoją własną nazwę: Chuckesmee. „Chuckesmee była gigantycznym niewypałem na wszystkich frontach” przyznaje Condon. „Zaprawdę, była to jedna z najbardziej groteskowych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem. To był horror! Podczas jednego ujęcia mówię „Cięcie!” i nagle ona odwraca głowę i patrzy prosto do kamery. To było niezwykle przerażające“. (Condon obiecał, że Chuckesmee, która nigdy nie pojawiła się w gotowym filmie, zostanie pokazana w dodatkach na DVD).
“Całe twoje życie staje się częścią przedstawienia“, powiedział w lipcu Pattinson. „Ludzie oglądają postać przez pryzmat tego, jak postrzegają Cię publicznie“. Te publiczne postrzeganie rzuciło światło na ostatnie wydarzenia, tworząc nowe wyzwanie dla Summit Entertainment w związku ze zbliżającą się premierą ostatniej części Zmierzchu. („Pomimo iż zgodnie z polityką studia nie komentują prywatnego życia aktorów, Summit działa pełną parą” powiedziała Nancy Kirkpatrick, szef marketingu Summit. Ale pytania nadal powstają: Co się będzie działo podczas międzynarodowej trasy promocyjnej i na czerwonym dywanie podczas premiery, kiedy dwie najważniejsze gwiazdy będą lub nie będą ze sobą rozmawiać? Czy te wydarzenia zmienią stosunek fanów do filmu? Jaki to będzie miało wpływ na przyszłe projekty Pattinsona i Stewart? (Film Pattinsona w reżyserii Davida Cronenberga „Cosmopolis” do kin trafiło w USA 17 sierpnia br., premiera filmu Stewart „On The Road”21 grudnia br.).
Kuszące jest to aby skupić się na komentarzach gwiazd Zmierzchu wypowiedziane zaledwie kilka tygodni temu. Prawda jest taka, że już w San Diego, czuć było że aktorzy byli nieco refleksyjny w związku z zakończeniem ich czteroletniej podróży, wyraźnie pogodzili się z tym w jaki sposobów zmieniła ich ta Saga. Jakiej lekcji życiowej nauczyli się od swoich bohaterów? EW zastanawia się nad tym. Lautner odpowiedział pierwszy. „Szanuje pasję i wierność Jacoba temu co kocha i tego co chce. On nie pozwoli, żeby cokolwiek mu w tym przeszkodziło. To jest to co we mnie utkwiło“. Pattinsona dziwiła niedojrzała zdolności Edwarda do pozostania rozsądnym. „To dziwne. Przez wszystkie części serii uważałem – hej, ten facet stara się być rozsądny! Przemyślmy tę sprawę – a inni wtedy na to “Pieprz się!‘”, odpowiada ze śmiechem. „Ale czego się nauczyłeś?” dodaje Stewart. Pattinson odpowiada wciąż się śmiejąc: „Nie bądź pragmatyczny. Bądź emocjonalnym idiotą“.
Następnie Stewart opowiada o ciągłej walce o to aby w jej życiu publicznym czuć się prawdziwą/szczerą. „Nigdy nie byłam w stanie w pełni udawać czegoś, takiego wizerunku, w którym niektórzy ludzie są cholernie dobrzy. To sztuka. Znam wielu aktorów (którzy to potrafią), a wy chłopaki tacy nie jesteście“, mówi wskazując na Lautnera i Pattinsona. „Czy ty właśnie wskazałaś na nas?” zapytał Pattinson. „Tak” odpowiedziała Stewart. „I dzięki Bogu! Nie lubię ludzi, którzy są kompletnie bezwyrazu a w jakiś sposób w obiektywie kamery wydają się być interesujący i zaangażowani. Dbam o wiele bardziej o ludzi znajdujących się ze mną w pomieszczeniu. Nie chcę żeby ktoś go opuszczał mówiąc: „Boże, ta dziewczyna jest taka fałszywa”. Ludzie radzą mi, że będzie mi łatwiej gdy będę grała postać która wchodzi na czerwony dywan.” mówi Stewart. „Ale wiesz co? Wolę być sobą.”
_________
Źródlo:kristenandrobert.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz